Tamara Gonzalez Perea przyszła na świat 22 października 1989 r. w Szczecinie jako córka Polki i Panamczyka. Była blogerką modową jeszcze w czasach, gdy nazywano je "szafiarkami", prezenterką telewizyjną i stylistką. Tamara Gonzalez Perea (32 l.) miała okazję do medialnego wskrzeszenia po zerwaniu kontraktu z TVP i odejściu w atmosferze skandalu. Nie trzeba było długo czekać, aż influencerka pojawi się Tamara Gonzalez Perea wcześniej dała się poznać jako Macademian Girl – blogerka modowa. Od 2018 do 2020 roku Tamara Gonzalez. lalapalmala.pl. Tamara Gonzalez Perea w końcu komentuje występ w "Sprawie dla reportera". "Życzyli mi śmierci" Anna Goworek 05.09.2022 08:54. Tamara Gonzalez Perea wróciła na Instagrama. Po wielu tygodniach Zaproś je otwarcie do swojego życia! MOC JEST W TOBIE, a Obfitość jest Twoim naturalnym stanem. Już na jesień ruszam w @laparica Concept w Warszawie, z serią autorskich i transformujących 5-modułowych warsztatów pod hasłem „Obudź w sobie Boginię!”. Każdy moduł potrwa 3 pełne dni pt-nd. MOC JEST W TOBIE. 1. Tamara Gonzalez Perea, znana jako Macademian Girl, jakiś czas temu obrała inne tory swojej kariery zawodowej i zajęła się doradzaniem w sprawach rozwoju duchowego, a także została szamanką. ofRN9D. Macademian Girl była ostatnio świadkiem bardzo smutnego zdarzenia. Mężczyzna na środku ulicy wyzywał swojego kilkuletniego syna. Blogerka nie pozostała obojętna takiemu zachowaniu i zwróciła uwagę ojcu chłopca. Całą sytuacją oraz swoimi przemyśleniami podzieliła się na Instagramie. Warto przeczytać! Blogerka modowa Macademian Girl to tak naprawdę Tamara Gonzalez Perea. Swoją egzotyczną urodę oraz nazwisko zawdzięcza ojcu, który pochodzi z Panamy. Kobieta na co dzień zajmuje się głównie swoją działalnością internetową. Tamara prowadzi bloga modowego oraz aktywnie udziela się na portalach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje ponad 650 tys. osób. To właśnie tam, blogerka podzieliła się ostatnio smutnym zdarzeń, którego była świadkiem. Macademian Girl apeluje do fanów Gonzalez na swoim profilu opisała sytuację, która bardzo ją poruszyła. Jej post jest także swojego rodzaju apelem. Blogerka zawraca się do swoich fanów, by Ci byli osobami empatycznymi i w obliczu zła potrafili stawić mu czoła, a nie stać bezczynnie. Wyobraźcie sobie sytuację: poranek, z klatki wybiega mężczyzna w drogim garniturze ciągnąc za sobą małego 8-9 letniego Chłopca i wrzeszczy: „Do niczego się nie nadajesz!!! Nawet pieprzonych zeszytów nie potrafisz spakować! Pół godziny przez ciebie straciłem! Kazałem ci je do cholery wczoraj spakować i co? NIC nie potrafisz zrobić! Jesteś BEZNADZIEJNY!!! Ufać ci nie można!” W oczach Dziecka mieszanka przerażenia i wstydu: „Ale ja... myślałem, że wiem gdzie są....”. Ojciec go szarpie i pcha w kierunku dużego, luksusowego samochodu: GÓWNO WIESZ!!! WSIADAJ! Nigdy ci już nie zaufam! Myślisz że matka ci ufa?! - słychać płaczliwe:„...Nie?”. „No właśnie, też ci nie ufa! NIKT ci nigdy nie zaufa!”. Blogerka nie mogła słuchać tego jak ojciec zwraca się do swojego kilkuletniego syna. Postanowiła zareagować. „Pan sobie zdaje sprawę, że Pan mu robi traumę na całe życie?” Ojciec bezczelnie: „Tak, zdaje sobie doskonale!”. „To tym bardziej powinno być Panu wstyd spojrzeć sobie w oczy. Żeby w 2019 się tak się zachowywać!” Nie czekając na odpowiedź ojca, Gonzalez zwróciła się do chłopca: "Nie słuchaj tych bzdur. Wszystko jest z Tobą w porządku i wszystko będzie dobrze - ludzie będą Ci ufać i będą na Tobie polegać. Jesteś mądry, dobry, ważny i potrzebny. Pamiętaj o tym ZAWSZE kiedy tata będzie Ci znowu takie głupoty mówił. To co mówi w ogóle nie jest o Tobie, to jest o nim. On sam o sobie tak myśli i nawet nie wie co robi. Nie przejmuj się tym. Zawsze, kiedy będzie się tak zachowywał pamiętaj co Ci dziś powiedziałam!”. Taką postawą blogerka daje przykład wielu ludziom. Jej post porusza kilka bardzo ważnych tematów. Gonzalez nie bez powodu, opisała całą sytuację. Kobieta ma nadzieję, że choć część jej fanów, po przeczytaniu tej historii, zachowa się tak samo, gdy w jego obecności będzie działo się coś złego. View this post on Instagram PROSZĘ, ZRÓBCIE TO DLA MNIE Wyobraźcie sobie sytuację: poranek, z klatki wybiega mężczyzna w drogim garniturze ciągnąc za sobą małego 8-9 letniego Chłopca i wrzeszczy:„Do niczego sie nie nadajesz!!! Nawet pieprzonych zeszytów nie potrafisz spakować! Pół godziny przez ciebie straciłem! Kazałem ci je do cholery wczoraj spakować i co? NIC nie potrafisz zrobić! Jesteś BEZNADZIEJNY!!! Ufać ci nie można!” W oczach Dziecka mieszanka przerażenia i wstydu:„Ale ja... myślałem, że wiem gdzie są....”. Ojciec go szarpie i pcha w kierunku dużego, luksusowego samochodu: GÓWNO WIESZ!!! WSIADAJ! Nigdy ci już nie zaufam! Myślisz że matka ci ufa?! - słychać płaczliwe:„...Nie?”. „No właśnie, też ci nie ufa! NIKT ci nigdy nie zaufa!”. Nie mogę tego dalej słuchać i stać tu bezczynnie. „DOSYĆ. Po prostu DOŚĆ tego!” Podchodzę do samochodu i pytam: „Pan sobie zdaje sprawe, że Pan mu robi traumę na całe życie?” Ojciec bezczelnie:„Tak, zdaje sobie doskonale!”. „To tym bardziej powinno być Panu wstyd spojrzeć sobie w oczy. Żeby w 2019 się tak sie zachowywać!” Nie czekam i zwracam się do Małego. Patrzę Mu w oczy i z ciepłym uśmiechem mówię:„Nie słuchaj tych bzdur. Wszystko jest z Tobą w porządku i wszystko będzie dobrze - ludzie będą Ci ufać i będą na Tobie polegać. Jesteś mądry, dobry, ważny i potrzebny. Pamiętaj tym ZAWSZE kiedy tata będzie Ci znowu takie głupoty mówił.”- Chłopiec patrzy ze zrozumieniem -„To co mówi w ogóle nie jest o Tobie, to jest o nim. On sam o sobie tak myśli i nawet nie wie co robi. Nie przejmuj się tym. Zawsze, kiedy będzie się tak zachowywał pamiętaj co Ci dziś powiedziałam!”. Mały przytaknął, w jego oczach widzę ogromną wdzięczność. Słyszę cichutkie: „Dobrze.” W tej chwili ojciec ze złością zamyka drzwi samochodu, ale wiem, że zdążyłam zrobić to, po co Los mnie tu wysłał. Może teraz ten Chłopiec nie będzie za 15 lat potrzebował drogiej, bolesnej psychoterapii, bo nie uwierzy, że wszystko z nim nie tak. To nie pieniądze, ani drogie gadżety czynią nas wartościowymi ludźmi. To EMPATIA. Nie stój bezczynnie kiedy Zło sieje spustoszenie. Właśnie TY masz moc, żeby zrobić różnicę w czyimś życiu. Dziękuję Wszechświatowi, że prowadzi mnie tam, gdzie mogę się przydać A post shared by Tamara Gonzalez Perea (@macademiangirl) on Oct 8, 2019 at 7:00am PDT Gdy dziecko płacze, większość rodziców popełnia ten sam błąd! Wy też? Gdy dziecko zaczyna płakać i marudzić, większość rodziców robi tak samo. Nawet nie wiedzą, że robią dzieciom krzywdę! „Przestań płakać”, „daj już spokój”, "taka duża panna, a płacze", " chłopak, a zachowuje się jak mała dziewczynka" - mówicie tak? Krzywda emocjonalna Dziecko nie płacze bez powodu, tak jak się to wielu osobom wydaje. Ma powód, tylko że rodzice mogą go nie dostrzegać, nie rozpoznawać. Dorosły, uznając, że dziecko marudzi, czy wymusza płaczem od razu denerwuje się na nie i krzyczy. Czasem nawet nie krzyczy, tylko prosi „nie płacz” i zupełnie nie zdaje sobie sprawy, że robi własnemu dziecku krzywdę. Tak, krzywdę emocjonalną. Jeżeli nie pozwalamy dziecku wypłakać się i uspokoić, odbije się to na nim w dorosłym życiu. Jak poradzić sobie z silnymi emocjami małego dziecka? Dziecko, które nie płacze, nie denerwuje się i nie oddaje swoich emocji na zewnątrz, będzie sfrustrowane. Towarzyszyć mu będzie ogromne emocjonalne napięcie, z którym nie będzie umiało sobie poradzić. Dlatego nie powinniśmy zakazywać dziecku płaczu, nie możemy zniechęcać go do niego, a jedynie pomóc przejść przez trudny czas, okazać wsparcie i pomóc zrozumieć emocje. Oto 10 zdań, których powinnyśmy używać, zamiast słów "nie płacz" 1. Jestem obok ciebie… 2. Widzę, jak bardzo jest ci z tym źle… 3. Wiem, że to bardzo smutne, więc będę przy tobie… 4. Jesteś bezpieczna/e… 5. Będę przy tobie, nigdzie się nie wybieram… 6. Spójrzmy na to z innej strony… 7. Wiem kochanie, że to jest trudne… 8. Nic nie jest ważniejsze niż rozmowa z tobą… 9. Chciałabym ci jakoś pomóc… 10. Na pewno będzie lepiej… Bardzo ważne jest, by dziecko zrozumiało, że jesteś blisko, że może liczyć na Twoją pomoc, by nauczyło się, że każdy problem da się rozwiązać. Już samo to, że... Macademian Girl pisze felietony do magazynu „Grazia”. Pokazuje modę w ujęciu socjologicznym Dodane przez w lut 28, 2014 | Charakterystyczne multikolorowe stylizacje Tamary Gonzalez Perea, znanej szerzej jako Macademian Girl, można zobaczyć na łamach dwutygodnika „Grazia”. Jedna z najpopularniejszych polskich blogerek pisze dla magazynu artykuły modowe w ujęciu socjologicznym. – W mojej rubryce z felietonami poruszam kwestie mody, jednak nie zawsze są to tematy ściśle związane z trendami. Moda przewija się w tle zagadnień socjologicznych i lifestyle’owych, które aktualnie budzą zainteresowanie – mówi Macademian Girl agencji informacyjnej Newseria Lifestyle. Jest to dla niej zupełnie nowe doświadczenie, ponieważ do tej pory dzieliła się inspiracjami jedynie na blogu, który prowadzi od trzech lat. – Pisanie dla magazynu to fantastyczne doświadczenie. Dzięki temu docieram do czytelników, do których nie zawsze mogłabym dotrzeć w internecie, bo prasa rządzi się swoimi prawami. Co dwa tygodnie wypuszczam przemyślany tekst, w którym świadomie przekazuję czytelnikom pewien komunikat – opowiada Tamara Gonzalez Perea. Blogerka jest bardzo zadowolona ze współpracy z magazynem. – Mam poczucie, że mogę bardzo dużo od siebie dać. Każdy mój pomysł jest przyjmowany z entuzjazmem i dobrą energią. Jestem bardzo zadowolona i mam nadzieję, że będę współpracowała z redakcją naprawdę długo – mówi Macademian Girl. Pochodząca ze Szczecina 24-letnia Tamara Gonzalez Perea zwana jest „kolorowym ptakiem polskiej blogosfery”. Jej blog ma miesięcznie ponad 600 tysięcy wyświetleń. źródło: Agencja Informacyjna Newseria Lifestyle/Biznes Autor: Beata Staram się przekazywać ciekawe ale także ważne informacje szczególnie ze świata mody, lifestylu i życia gwiazd. Tamara Gonzalez Perea. 30-letnia blogerka modowa i prezenterka telewizyjna Dodano 25 czerwca 2020 Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Przejdź dalej Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Przejdź dalej Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Przejdź dalej Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Przejdź dalej Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Przejdź dalej Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Przejdź dalej Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Źródło: Instagram / tamaragonzalezperea Basia Kurdej-Szatan potwierdza ciążę. Ciąża Basi Kurdej-Szatan - jak chce urodzić w czasach pandemii koronawirusa? Od tygodni plotkowało się, być może Basia Kurdej-Szatan jest w drugiej ciąży. Wiadomo, że gwiazda od dawna planowała powiększenie rodziny. „Staramy się już od półtora roku co najmniej, ale nie wychodzi…”, powiedziała w grudniu zeszłego roku w rozmowie dla „Baby by Ann”. Basia Kurdej-Szatan w ciąży! Jest pierwszy komentarz W końcu jednak się udało! Ale aktorka postanowiła zachować to w tajemnicy przez wiele tygodni. Nie chciała zapeszać. Milczała nawet na początku marca, kiedy pojawiła się na prezentacji wiosennej ramówki Polsatu. Wtedy też dziennikarze pytali ją o ciążę, ponieważ sylwetka artystki wszystkim wydawała się lekko zaokrąglona. Jednak dopiero w rozmowie z „Party” gwiazda po raz pierwszy potwierdza, że spodziewa się drugiego dziecka. Teraz mogę to zrobić, bo jestem spokojniejsza – mówi Barbara. – W pierwszym trymestrze ciąży nie chciałam jeszcze o niej mówić – dodaje. Maleństwo Basi Kurdej-Sztan przyjdzie na świat we wrześniu 2020. W pierwszej ciąży Barbara pracowała do ostatniej chwili. Wtedy nie była jeszcze tak popularna, razem z Rafałem śpiewała w chórze gospelowym, z którym brali udział w programie „X Factor”. Tydzień przed terminem porodu, podczas przerwy w nagraniach, w pokoju hotelowym w środku nocy poczuła skurcze. Pojechali do szpitala. Basia twierdzi, że wtedy nie wyobrażała sobie, by przy porodzie nie było męża. Nie mogło być inaczej! Jak będzie teraz? Bardzo chciałabym rodzić naturalnie i taki mamy plan. Poród to dla mnie trudne, ale i magiczne przeżycie. Jednak jestem przekonana, że natura tak wszystko urządziła, by było to dobre i dla dziecka, i dla mamy. Bardzo bym chciała, żeby Rafał był ze mną także podczas drugiego porodu. Obecnie tatusiowie nie mają wstępu na porodówki, nie mogą odwiedzać swoich partnerek i dzieci w szpitalu. Oboje mamy jednak nadzieję, że to się wkrótce zmieni, dodaje gwiazda w rozmowie z "Party". Czego życzy jej cała redakcja! Basia Kurdej-Szatan potwierdziła ciążę! To już piąty miesiąc. Więcej w najnowszym wydaniu "Party" - od dziś w sprzedaży! PARTY Wkrótce Hania, córka Basi Kurdej-Szatan i Rafała Szatana, zostanie starszą siostrą!

tamara gonzalez perea w ciąży